Często powiada się, że nas, uczestników AA, interesuje jedynie kwestia nadużywania alkoholu. To nieprawda. Musimy skończyć z piciem, żeby zachować życie. Ale każdy, kto bezpośrednio zetknął się z osobowością człowieka uzależnionego, wie, ze żaden prawdziwy alkoholik nie zerwie na stałe z piciem, jeśli nie dozna głębokiej przemiany tejże osobowości.
« « « » » »
Sądziliśmy, że „trudne warunki” pchały nas do picia, i że dopiero wówczas, gdy nasze próby zmiany warunków spełzły na niczym, zaczęliśmy tracić kontrolę nad piciem i staliśmy się alkoholikami. Nigdy nie przyszło nam do głowy, że to my sami powinniśmy się zmienić, by sprostać warunkom, jakiekolwiek by one nie były.
1. List, 1940 2. Dwanaście na Dwanaście, str. 48 |