24 godziny na dobę - lipiec dzień 29 Myśl przewodnia AA Są w tygodniu dwa dni, którymi nigdy nie powinniśmy się zamartwiać. Pierwszy z nich to dzień wczorajszy. Być może popełniliśmy wczoraj jakiś błąd, czegoś się lękaliśmy, coś nas bolało lub przyprawiało o smutek - ale przecież to już było, minęło, utraciliśmy nad tym kontrolę: nie sposób cofnąć czasu. Choćbyśmy tego nie wiem jak pragnęli, nie możemy wymazać raz wypowiedzianych słów ani postąpić inaczej, niż to już zrobiliśmy. "Wczoraj" przeminęło bezpowrotnie i nieodwołalnie.
Pytanie: Czy nadal zamartwiam się tym, co wydarzyło się wczoraj?Medytacja Na twoje barki nigdy nie spada więcej, niż jesteś w stanie udźwignąć, a doświadczając cię, Bóg zawsze wskazuje ci drogę wyjścia, tak abyś był zdolny sprostać stawianym ci przez los wyzwaniom i próbom sił. Wiara i pokładana w Sile Wyższej ufność zapewnią ci moc wystarczającą do tego, aby przezwyciężyć każdą pokusę. Nic nie będzie dla ciebie zbyt trudne, wszystkiemu podołasz, z każdej sytuacji wyjdziesz obronną ręką. Nie obawiaj się więc i nie dręcz.Modlitwa Modlę się, abym każdej trudnej sytuacji umiał stawić czoło bez lęku i zwątpienia.
Modlę się, aby żadne wyrzeczenia i cierpienia nie przerastały moich sił.
Refleksje - lipiec dzień 29
Refleksje ..ANONIMOWE DARY ŻYCZLIWOŚCI
Jako aktywni alkoholicy, w taki czy inny sposób trzymaliśmy wyciągniętą rękę.
Dwanaście Tradycji ilustrowane, str 14
Wyzwanie, jakim jest Tradycja Siódma jest wyzwaniem osobistym, które przypomina mi, że powinienem dzielić się sobą i dawać coś od siebie. Zanim zacząłem trzeźwieć, jedynym, co kiedykolwiek wspierałem, było moje picie. Teraz zdobywam się na uśmiech, życzliwe słowo, uprzejmość. Zrozumiałem, że muszę zacząć wywierać wpływ na rzeczywistość i pozwolić, by moi nowi przyjaciele kroczyli wraz ze mną, ponieważ nic nigdy nie służyło mi tak jak stosowanie w życiu Dwunastu Kroków i Tradycji AA.
Zasubskrybuj codzienny email z tekstami z 24 godzin i Refleksji AA
Rocznice w tym miesiacu 1: Radek Żyrardów (1-go)
4: gonka Kavlinge (1-go)
5: Darek Birmingham,Tipton (1-go)
4: Ela Siedlce (2-go)
17: Andrzej Radzyń Podlaski (2-go)
5: Sebastian Doncaster-Anglia (2-go)
2: Adam Unterschleißheim (3-go)
5: Kamil Wrocław (3-go)
1: pasja (4-go)
4: Tosieck Warszawa (5-go)
3: Rafał (6-go)
4: AA Monika Wrocław (6-go)
5: Marcin Kazimierza Wielka (6-go)
2: Kuba (7-go)
4: Aleksander Wincentów (7-go)
30: Heniek Gdańsk (8-go)
4: Tomek Kraków (8-go)
10: Krzysztof (8-go)
5: Karolina Gulin (8-go)
1: Maciej Świdnik (8-go)
4: Agnieszka Grodzisk Mazowiecki (9-go)
6: Krzysiek Cork (10-go)
2: Michał Łódź (10-go)
1: Andrzej "Ptaszek" Kraków (13-go)
5: Danka Katowice (14-go)
6: Franciszek Biała Podlaska (16-go)
4: Przemek Kielce (16-go)
3: Robert Warszawa (16-go)
1: Mateusz Osiek (17-go)
6: Paweł Lublin (17-go)
7: Katarzyna Kościerzyna (17-go)
6: Paweł Lublin (17-go)
7: Agus Piastów (17-go)
35: Tadeusz Kraków (17-go)
3: Svietlana Warszawa (18-go)
4: grochol Toruń (18-go)
2: Magda Szczecin (19-go)
3: Tomasz Pruszków (20-go)
5: Aleksandra Poznań (20-go)
4: Piotr Warszawa (21-go)
5: Dorota Warszawa (22-go)
3: Zbyszek Oborniki Śląskie (22-go)
1: Ireneusz Toruń (24-go)
2: Krzysztof Gliwice (25-go)
3: Czarek Olsztyn (25-go)
7: Leszek AA Jaworzno (25-go)
26: Włodek Kamień (26-go)
3: Piotr Grodzisk Mazowiecki (26-go)
5: Łukasz Darmstadt (26-go)
3: Kamil Bydgoszcz (27-go)
1: Jacek Gdańsk (27-go)
12: Andrzej Police (27-go)
2: Marzena łódzkie (28-go)
4: Grzegorz Nowy Sącz (28-go)
5: Tomek Sosnowiec (31-go)
"Jak to widzi Bill" W klęsce nasze zwycięstwo 135 Przekonany, że nigdy nie mógłbym zajmować drugorzędnej pozycji - i przysięgając sobie, że nigdy się na nią nie zgodzę - uważałem, że muszę dominować we wszystkim, czego się tknę - czy to w pracy, czy w zabawie. Kiedy ta pociągająca recepta na dobre życie zaczęła się sprawdzać - zgodnie z moim ówczesnym rozumieniem sukcesu -wprost upajałem się szczęściem. Gdy jednak niektóre moje przedsięwzięcia kończyły się niepowodzeniem, to ogarniała mnie uraza i wpadałem w depresję - i stany te uleczyć mógł jedynie następny triumf. Tak więc bardzo wcześnie nauczyłem się oceniać wszystko w kategoriach zwycięstwa lub klęski - innymi słowy: „wszystko albo nic”. Przyjemność i satysfakcję sprawiało mi tylko wygrywanie. « « « » » » Tylko bezwarunkowa kapitulacja umożliwia nam podjęcie pierwszych kroków w kierunku wyzwolenia i odzyskania siły Przyznanie się do bezsilności okazuje się w rezultacie solidnym fundamentem, na którym można budować szczęśliwe i wartościowe życie.
1. Grapevine, styczeń 1962 2. Dwanaście na Dwanaście, str. 23
Tekst z "Jak to widzi Bill" Literaturę można nabyć w siedzibie Fundacji BSK AA Warszawa ul. Chmielna 20 lub za porednictwem sklepu internetowego http://literatura.aa.org.pl