Refleksja 2024-04-16

Gniew - "luksus" nie dla nas Jeśli chcemy nadal żyć - musimy wyzwolić się z gniewu. Nieustanne gderanie i demonstrowanie niezadowolenia szkodziło przede wszystkim nam. Te uczucia mogły być wątpliwym "luksusem" dla zdrowych ludzi, ale dla alkoholików są trucizną. "Wątpliwy luksus" - jakże często przypominam sobie te słowa. Poza gniewem są i inne uczucia, które lepiej pozostawić ludziom bez problemu alkoholowego. Na mojej liście znajdują się: żywienie "słusznej" urazy, użalanie się nad sobą, skłonność do potępiania innych, obłuda, fałszywa duma oraz fałszywa pokora. Jestem nieustannie zadziwiony trafnością treści programu AA. To zasady Anonimowych Alkoholików, które mocno wryły mi się w pamięć, pozwalają strzec się przed powyższymi wadami. Dzięki Bogu nie mogę sobie pozwolić na ich praktykowanie. Gdybym to uczynił - pogrążę się w nich bez reszty.

Refleksja

GNIEW - "WĄTPLIWY LUKSUS" ...jeśli chcemy żyć, musimy uwolnić się od uczucia gniewu. Złe nastroje i burze psychiczne są dla nas zgubą. Nawet dla normalnych ludzi są one wątpliwym luksusem; dla alkoholików są trucizną. Anonimowi Alkoholicy,str.57 "Wątpliwy luksus". Jakże często przypominałem sobie te słowa! Zresztą, nie tylko gniew lepiej pozostawić nie alkoholikom; na mojej prywatnej liście znalazły się również: uzasadniona uraza użalanie się nad sobą, krytykanctwo, zadufanie w sobie, fałszywa duma i fałszywa pokora. Lakoniczność powyższego cytatu wciąż od nowa napawa mnie zdumieniem. Tak sobie wbiłem do głowy zasady Programu, że ciągle mi się wydaje, że pozostałe pozycje też są w nim uwzględnione. Dzięki Bogu, że nie mogę sobie na nie pozwolić - w innym razie, na pewno bez opamiętania bym się im oddawał.

Myśl

Przynależność do Wspólnoty AA gwarantuje nam bezpieczeŃstwo. Nasza wiara w Boga jest swego rodzaju ubezpieczeniem przed wszelkimi okropnościami, jakie mogłyby się nam przytrafić, gdybyśmy znów sięgnęli po alkohol. Złożenie naszego problemu alkoholowego w ręce Boga zapewnia nam jakby polisę ubezpieczeniową, która chroni nas przed katastrofalnymi skutkami picia (w podobny sposób ubezpieczamy dom na wypadek np. pożaru). Pytanie: Czy systematycznie płacę swoją „składkę ubezpieczeniową”?

Medytacja

Trzeba, ażebym wszystkich moich bliźnich próbował darzyć miłością. Jako Dzieci Boże, inni ludzie są mymi braćmi i siostrami. Postrzeganie ich w ten sposób wywołuje we mnie troskę i pragnienie przyjścia im z pomocą. Służąc sobą innym, daję wyraz mojej miłości do ludzi. Nie ma w niej miejsca na urazę czy złośliwe obgadywanie, na destruktywną krytykę i pyszałkowate moralizatorstwo. Opiera się ona na cierpliwości, zrozumieniu, współczuciu i chęci niesienia pomocy.

Modlitwa

Modlę się, ażebym całą swoją istotą pojął, iż Bóg mnie kocha, ponieważ jest Ojcem wszystkich ludzi. Modlę się, abym ja sam kochał wszystkie Jego dzieci - moich braci i moje siostry.